Gra uliczna "Co z tym Adamem?" i nasi studenci

Zakończyła się trzecia z wielkich imprez przygotowanych siłami naszych studentów dla uczczenia 100 rocznicy ukazywania się „Języka Polskiego". Była to przeprowadzona 16 kwietnia (zamiast 5 kwietnia, z powodu fatalnej pogody) na Małym Rynku i wokół Plant gra uliczna pt. „Co z tym Adamem", przeznaczona dla licealistów z Krakowa i okolic, popularyzująca w formie zabawy rozmaite zagadnienia kultury języka i szerzej – kultury komunikacji oraz nauki o języku. Współorganizatorem tych zawodów był Urząd Miasta Krakowa, a patronował im i ufundował nagrody Zarząd Główny Towarzystwa Miłośników Języka Polskiego; życzliwej pomocy udzielili: Dziekan Wydziału Polonistyki UJ, prof. dr hab. Renata Przybylska, Dziekan Wydziału Filologicznego UP, prof. dr hab. Bogusław Skowronek oraz Dyrektor Instytutu Języka Polskiego PAN, prof. dr hab. Piotr Żmigrodzki. Nasz Wydział wspomagali w tym dziele studenci Koła Polonistów Uniwersytetu Pedagogicznego (obsadzili dwa punkty scenariusza gry) oraz zaprzyjaźnieni studenci z innych wydziałów UJ. W sumie w przygotowanie i przeprowadzenie tej imprezy było zaangażowanych ponad 60 osób (15 kwietnia, o godz. 20.00, podczas szkolenia BHP z udziałem funkcjonariusza straży miejskiej sala nr 9 pękała w szwach...). „Działo się" – jak to mówi młodzież – wiele: np. trzeba było zatańczyć z Panią Młodą z „Wesela", pomóc św. Cyrylowi pozbierać w całość staro-cerkiewno-słowiański tekst modlitwy „Ojcze nasz", ułożyć jak najwięcej słów z podanych liter, no i na koniec... zdjąć (przywilej zwycięzców) czarną opaskę z oczu Adamowi Mickiewiczowi, którą Wieszcz zakrył je sobie na pomniku, by nie patrzeć na upadek polszczyzny.

Skromność jest niewątpliwie cnotą, nie można jednak zbyć milczeniem faktu, że to pomysłowości i zaangażowaniu kilkorga studentów z Wydziału Polonistyki zawdzięczamy tę imprezę, która pięknie przysłużyła się promocji polonistyki. Znaleźli się wśród nich: Joanna Fojt, Marta Błaszkowska, Katarzyna Bolęba, Tomasz Bocheński; w pozyskaniu plansz do gry w scrabble i innych czynnościach organizacyjnych bardzo pomogły panie Aleksandra Skórzak i mgr Radosława Rodasik. Należą im się słowa wielkiego uznania ze strony całej naszej społeczności. Z serdecznym podziękowaniem zwracamy się także do Wszystkich Państwa Studentów (także z UP), którzy przygotowali poszczególne punkty gry, rekwizyty i kostiumy albo czuwali nad przebiegiem gry i bezpieczeństwem uczestników.

Odpowiadając na pytanie o wartość tej studenckiej inicjatywy, trzeba obiektywnie stwierdzić, że była to rzecz bardzo wartościowa, bez precedensu w dziejach naszej polonistyki. Jako pracownik wyznaczony do sprawowania pieczy nad prawno-administracyjną stroną tej gry ulicznej dodam od siebie, sięgając do frazeologii sportowej, że nasi studenci poprzeczkę zawiesili 16 kwietnia tak wysoko, że organizatorom podobnych imprez na Uniwersytecie może ona wskazywać poziom, jakiego mają się trzymać. Drodzy Państwo Studenci, z Wami konie kraść! Kazimierz Sikora